Pomidor

Kto winien? – “Pomidor”!

Tłumaczenia służb i członków ekipy rządowej odpowiedzialnych za organizację bezpieczeństwa najważniejszych osób w państwie, w tym Prezydenta RP przypominają dziecięcą grę „w pomidora”. Pamiętacie? Prowadzący grę pyta każdego z pozostałych uczestników o cokolwiek. Obowiązkiem pytanego jest zawsze odpowiedź „Pomidor” – niezależnie od treści pytania. Proste, prawda? W przypadku awarii opony w samochodzie wiozącym Pana Prezydenta, wszyscy odpowiedzialni też udzielają tej samej odpowiedzi. Tyle, że słowo „pomidor” zastąpiono słowami „wina PO”.

A więc to PO jest winne temu, że ekipa BOR wiozła Prezydenta RP po wariacku, przekraczając wszelkie możliwe przepisy a przede wszystkim zdrowy rozsądek. Jak to w rzeczywistości wyglądało pokazuje film nakręcony przez innego uczestnika ruchu, który ujawniony został przez Gazetę Wyborczą. 100 km w 40 minut. Po co?

To PO ma być winne temu, że nie sprawdzono jakości opon zimowych gdy je wymieniano przed okresem zimowym. Dla przypomnienia – od listopada 2015 r. za BOR odpowiada o ile mi wiadomo ekipa PiS – chyba, że o czymś nie wiem.

To PO ma być winne temu, że nowa ekipa – jak widać „w ciemno” – przejęła całe gospodarstwo BOR-u, nie sprawdzając i nie analizując jaki to wstrętny spadek i pułapki poprzednicy zostawili.

Można by się zgodzić ostatecznie z taką argumentacją, tylko jest drobne „ale”.

Jak to się stało, że stara ekipa BOR za rządów PO od maja 2015 r. (a chyba wcześniej – bo kandydata na prezydenta też chronili) do końca października chroniła skutecznie Pana Prezydenta Andrzeja Dudę i nie słyszeliśmy nigdy o jakichkolwiek problemach z samochodami?

Za moich czasów, kiedy pracowałem zawodowo, było oczywistością protokolarne przejmowanie majątku i obowiązków po poprzedniku, weryfikacja dokumentów, itd. We wszystkich firmach, w których pracowałem, człowiek odpowiedzialny za park samochodowy pilnował wszystkich spraw związanych z flotą (przeglądy, ubezpieczenia, wymiana opon, itd.) i nigdy nie było z tym problemu.

Może więc, zamiast bawić się ze społeczeństwem w „pomidora”, osoby odpowiedzialne w rządzie spowodują ukaranie winnych ewidentnych zaniedbań a ich zwierzchnicy złożą dymisję z powodu rażących zaniedbań w podległych służbach.

To będzie przykład rzeczywiście dobrej zmiany.

 

Janusz Muzyczyszyn

Powyższy tekst wyraża osobiste poglądy jego Autora.

 

Comments are closed.