Polska wstaje z kolan

„Dobra zmiana” wyruszyła za granicę i rozpoczęła „karierę” na międzynarodowych salonach. Pierwsze sygnały pojawiały się już wcześniej w Parlamencie Europejskim, który rozpoczął procedurę badania praworządności w naszym kraju. Wtedy to Pani Premier Beata Szydło przedstawiła monodram pod tytułem „Demokracja w Polsce ma się dobrze”. Ładne przedstawienie nie przekonało „lewackiego” grona europosłów z większości frakcji parlamentarnych.

Mamy już pierwsze realne efekty pikującej ku katastrofie reputacji Polski w Europie. Oto Janusz Wojciechowski, prominentny polityk PiS, reprezentujący w Parlamencie Europejskim frakcję konserwatywną, stawił się przed Komisją Budżetową PE, celem weryfikacji jako kandydat na członka Europejskiego Trybunału Obrachunkowego – ważnej instytucji kontrolującej kształt finansów europejskich. Jego kandydatura została zaopiniowana negatywnie przez większość członków komisji. Bardzo interesujące jest uzasadnienie takiej opinii: wątpliwości co do bezstronności pana europosła Wojciechowskiego w działaniach Trybunału. Padły również pytania dotyczące stosunku europosła do kryzysu konstytucyjnego w Polsce. Wykrętne odpowiedzi Wojciechowskiego i wsparcie ze strony tuzów PiS-u, przykładowo pani Wiśniewskiej nic nie dały i europoseł przepadł w głosowaniu.

Polska pod rządami Prawa i Sprawiedliwości miała wstać z kolan i stać się ważnym graczem w Europie, odgrywać istotną rolę w Unii Europejskiej, a nawet ją współkształtować. Wygląda jednak na to, że PiS zepchnął nasz kraj do roli „kukułczego jaja”, od którego wszyscy wolą trzymać się z daleka.

Jan Liniewiecki

Powyższy tekst wyraża osobiste poglądy jego Autora.