Święto Wolności w Mikołowie

Dziś (4.06.2016) Święto Wolności jest obchodzone w wielu miastach w Polsce i za granicą. Świętuje Warszawa swoim wielkim marszem, świętuje Kraków na swoim pięknym rynku. Świętują w Waszyngtonie, Londynie, Paryżu i Oslo. Świętują także mniejsze miejscowości, w których odbyły się wspaniałe wydarzenia dla tych, którzy postanowili zostać u siebie. Jedną z nich jest Mikołów.

W Mikołowie nieopodal rynku czekaliśmy z naszym namiotem na wszystkich, którzy chcieli nas wesprzeć – czy to finansowo czy to dobrym słowem – ale czekaliśmy także na tych, którzy chcieli z nami podyskutować. Każdy, kto zjawił się przy naszym namiocie był przyjmowany ciepło i z uśmiechem.
Z radością zauważyłem, że wśród osób podchodzących do naszego stoiska, ilość nastawionych negatywnie była śladowa, co cieszy – bo jest to oznaką coraz bardziej krytycznego patrzenia na naszą rzeczywistość przez zwykłych obywateli.

Gdy dorośli dyskutowali na poważne tematy młodsi goście naszego punktu mogli dorysować kolejne wagoniki do „Pociągu do Demokracji”. Oczywiście na wszystkich chętnych czekały także KODowe baloniki i przypinki w tym najnowsza w śląskiej wersji.

Punktem kulminacyjnym naszej wizyty na mikołowskim rynku był „Toast za Wolność”, wzniesiony w samo południe, a składał się z biało-czerwonego napoju z truskawek i mleka.

Podczas naszego pobytu w Mikołowie zbieraliśmy także podpisy pod projektem liberalizacji przepisów dot. aborcji.

Wszystkim dzisiaj obecnym serdecznie dziękujemy za obecność! Pokazaliście, że nie tylko w wielkim mieście możemy upominać się o demokrację, równość i przestrzeganie prawa.

Poza gośćmi z całej okolicy odwiedzili nas także przedstawiciele mediów, których relację z naszego „Toastu” znajdziecie tutaj.

Tomasz Muzyczyszyn